Nie bójcie się zacząć od małych rzeczy, róbcie swoje, pokazujcie własny sposób myślenia nawet w codziennych drobiazgach – tak Roberto Palomba, mówił do słuchaczy, przybyłych na jego wykład w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Ten czołowy, włoski designer i architekt został zaproszony do Krakowa w ramach cyklu „Projekt Dizajn” zorganizowanego przez firmę ROCA Polska.
Prezentacja autora obejmowała przede wszystkim jego najważniejsze dokonania w dziedzinie sztuki użytkowej. Lampa „Fly fly”, fotel „Lama” czy stół „Palio” to formy rozpoznawalne już na całym świecie, zebrani usłyszeli motywy ich powstania, relację z procesu twórczego a także źródło inspiracji projektantów. W dorobku Palomba Serafini Associati PS+A – firmy kierowanej przez Roberta i jego żonę Ludovicę szczególną rolę odgrywają produkty ceramiczne przeznaczone do wyposażenia łazienek. Zacząłem wymyślać elementy wystroju łazienkowego bo nie rozumiałem dlaczego ludzie tak mało dbają o wygląd tego pomieszczenia. W gruncie rzeczy, spędzamy tam naprawdę dużo czasu więc dlaczego nie miałoby być tam równie elegancko i przyjemnie jak w salonie? Tak powstała sztandarowa kolekcja PS+A ceramiki łazienkowej nazwana po prostu „Palomba”. Istotą projektowania Roberta i Ludovici jest wymyślanie przedmiotów, które wchodzą w relacje z ludźmi, dzielą wizję otoczenia, w którym dane jest im zaistnieć. We wszystkim autorzy stawiają na autentyczność i kompatybilność z naturą. Potrzeba ekologicznego myślenia oraz troska o środowisko są równie ważne jak nowatorskość pomysłu Im mniej komponentów zużyjemy do wykonania danego produktu tym mniej, później wyląduje w koszu. Tworzymy przy użyciu materiałów nadających się do recyklingu. Do tzw. form „ekompatybilnych” zaliczane są m.in. sofa Grand Plie czy fotel Plie - meble powstałe z jednego elementu, inspirowane bryłami skalnymi a także zmiennością ludzkich zachowań. Na temat własnych inspiracji Roberto, mówił tak: Największą desperacją mojego życia jest ciągła konieczność szukania inspiracji. Staram się nie być statyczny, jeżdżę po świecie, szukam (...) Natura projektanta jest podzielona. Z jednej strony - profesjonalista , ktoś zdyscyplinowany, ambitny, dążący do perfekcji a z drugiej kreator, wizjoner podatny na inspiracje. Trzeba się na nie otworzyć, pozwolić im „działać”, u mnie ma to miejsce tylko wtedy gdy jestem szczęśliwy (…) Fascynuje mnie energia, chcę by była widoczna w rzeczach, które wymyślam, chcę w nich przekazać jakąś cząstkę mojego życia. W trakcie wykładu, autor zwrócił uwagę na różnorodność kulturową wszystkich twórców designu oraz na pozytywne aspekty płynące z działania na tzw. „własnym podwórku” Każdy z nas ma swoje korzenie, swój kraj i miasto. Zamiast tworzyć design globalny – róbmy g-lokalny, dzięki temu łatwiej nam będzie przekazać swój punkt widzenia zachowując jednocześnie tradycję miejsca z którego się wywodzimy. Poprzez porównanie procesu projektowego do czasu przygotowania posiłku Palomba przekonywał, że zamiana niektórych składników ze znanego przepisu czy też zwyczajne eksperymentowanie często jest początkiem nowej jakości a dokonywanie zmian i przekraczanie granic pozwala na wprowadzanie nowoczesności tam, gdzie jej nie ma.
Prezentację designera zakończyła rozmowa z publicznością. Część omówionych na wykładzie przedmiotów artysta przywiózł ze sobą, można było zobaczyć je na ekspozycji.
Tekst: Dominika Ropek, fot. organizator
